Dekorowanie ścian ozdobnymi talerzami nie jest nowe. Tradycja wieszania na ścianach (również tych zewnętrznych) talerzy zakorzeniona jest mocno w Portugalii i wciąż obecna na hiszpańskiej prowincji. Jeśli chodzi o Polskę jest ona mocno utożsamiana z propagandą PRL-u, kiedy folklor stał się narzędziem w rękach władzy. Słynne “włocławki”, talerze produkowane w latach 70 – tych we włocławskiej Fabryce Fajansu, malowane ręcznie przez artystki z Zalipia czy projektowane i produkowane przez duet Heleny i Lecha Grześkiewiczów, były nie tylko nośnikiem sztuczne wytwarzanej tożsamości polskiej wsi, ale i pięknymi przykładami sztuki dekoracyjnej. Takie bogato dekorowane talerze były wyposażone w zawieszki pozwalające wyeksponować je na ścianie. Na świecie jednym z bardziej znanych motywów jest seria Rosenthala z pracami Piera Fornasettiego przedstawiającymi twarz włoskiej śpiewaczki operowej, gwiazdy europejskich scen z początku XX wieku – Liny Cavalieri.

Moda na ozdabianie ścian pięknymi talerzami wróciła, a dekoracyjne talerze są świetną ozdobą nie tylko kuchni czy jadalni. Nie bójmy się ich w sypialni u wezgłowia łóżka, czy nawet w gabinecie! Są tylko dwa warunki – kompozycja z talerzy różnej wielkości będzie się piękniej prezentować, gdy będzie ją łączyć wybrany motyw, czy paleta barw dopasowana do wnętrza oraz nie będziemy wieszać innych ozdób w ich sąsiedztwie. Na pewno fajnym sposobem ich wyeksponowania jest kolorowe tło, nie tylko biała ściana, ale to oczywiście zależy od charakteru i kolorystyki wnętrza.

Zainspirowane tym trendem postanowiłyśmy przeobrazić naszą zastawę stołową w niezwykłą ozdobę. Zwłaszcza, że możemy nadać drugie życie zniszczonym talerzom, o popękanej glazurze, wyszczerbionym, porysowanym. Zamiast wyrzucać je do śmieci można zyskać unikatową kolekcję ręcznie malowanych arcydzieł!

W naszym tutorialu pokażemy też w jaki sposób wieszać talerze na ścianie, ponieważ słabe mocowanie może sprawić, że stracimy bezpowrotnie którąś perłę z naszej kolekcji.