Czas najwyższy na kolejny tutorial zero waste!
Zwróciliście uwagę na kuchenne zmywaki? To największe siedlisko bakterii – zaraz obok deski do krojenia. Ale tą ostatnią można chociaż umyć, czy nawet wyparzyć, zaś poliestrową myjkę – no nie przetrwałaby! Nie wspominając o tym, że nie rozkłada się, a zużywa się ich w kuchni całkiem sporo i na pewno już na etapie produkcji nieźle truje środowisko!
Co innego własnoręcznie wydziergana myjka i to jeszcze z recyklingowej włóczki! Nie dość, że praca nad nią to sama przyjemność, to jeszcze ślad węglowy po niej jest znikomy. Taki zmywak wystarcza na dużo dłużej, bo można go śmiało prać i w zależności od tego jaki t-shirt potniemy na włóczkę można ją nawet wygotować. Dzięki takim zabiegom nie będzie też charakterystycznie brzydko pachnieć.
Dodatkowo nieregularna struktura ściegu francuskiego zapewnia doskonałe domywanie naczyń, a przy okazji nie niszczy struktur teflonu i innych powłok.
Poza tym, to chyba największy plus! – nasz zmywak jest tak ładny, że może służyć jako myjka do ciała, więc i doskonały prezent dla przyjaciół, którym los świata nie jest obojętny.
Potrzebujesz:
- włóczka z recyklingu
- druty nr 10
- szydełko nr 10
- nożyczki

1
Nabieramy na druty 4 oczka. Kolejny rząd i wszystkie następne przerabiamy na prawo, w ten sposób powstanie ścieg francuski.

2
W każdym następnym rzędzie dodajemy po 1 oczku na obu brzegach, aż do otrzymania 14 oczek na drutach.

3
Teraz przerabiamy prosto (bez dodawania oczek na brzegach) przez około 10 rzędów.

4
I teraz na obu brzegach robótki odejmujemy po jednym oczku, do momentu, aż na drucie pozostaną 4 oczka.

5
Zamykamy wszystkie oczka.

6
Szydełkiem przerabiamy jeszcze 10 oczek łańcuszka, który następnie zamykamy oczkiem ścisłym w pętelkę. Na tym uszku będzie można powiesić zmywak, żeby swobodnie wysechł.

7
Zabezpieczamy robótkę przed pruciem: rozcinamy końce włóczki z recyklingu, przeciągając jeden z powstałych ogonków przez najbliższe oczko łańcuszka i zawiązując supełek.

8
Gotowe!



